SAN FRANCISCO (AP) _ Kalifornijski biznesmen powiedział w czwartek, że fragmenty czaszki, które kiedyś należały do jego pra-wuja w XIX-wiecznej Europie, najprawdopodobniej pochodziły od niemieckiego kompozytora Ludwiga van Beethovena.
Paul Kaufmann ogłosił to w Center for Beethoven Studies na San Jose State University, który pomógł w koordynacji badań kryminalistycznych mających na celu uwierzytelnienie fragmentów i ustalenie, co zabiło Beethovena w wieku 56 lat.
Centrum ma już kosmyk włosów kompozytora, co pokazało, że cierpiał między innymi na zatrucie ołowiem, gdy zmarł w 1827 roku. Jeden z fragmentów Kaufmanna, poddany testom w Narodowym Laboratorium Argonne, wykazywał podobnie wysoki poziom ołowiu, powiedział Kaufmann.
68-letni Kaufmann powiedział, że dowiedział się dopiero w 1986 roku podczas wizyty u starzejącego się krewnego we Francji, że niektóre z rzekomych szczątków Beethovena były przekazywane przez jego rodzinę od pokoleń. Odziedziczył je w 1990 roku.
Fragmenty czaszki - dwa duże kawałki i 11 mniejszych - były zawarte w metalowym pudełku w kształcie gruszki, na którym widniała nazwa „Beethoven”. Kaufmann rozpoczął współpracę z Centrum Studiów Beethovena po tym, jak pisarz piszący o kompozytorze wytropił go w Danville.
Największe dwa fragmenty czaszki są na stałe wypożyczone do centrum. Reżyser William Meredith nazwał to odkrycie ważnym wydarzeniem zarówno dla miłośników muzyki klasycznej, jak i naukowców.
„To stawia cię w fizycznej obecności ciała Beethovena, a jeśli muzyka Beethovena wiele dla ciebie znaczy, to jest to bardzo potężna rzecz i ma wiele znaczenia” - powiedziała Meredith.
Testy DNA próbek włosów i kości, które mogłyby ostatecznie ustalić, że fragmenty należały do Beethovena, trwają na uniwersytecie w Munster w Niemczech, powiedziała Meredith.
„Testy są obiecujące, ale jeszcze się nie zakończyły” - powiedział.
Kaufmann powiedział, że naukowcy z uniwersytetu powiedzieli mu, że testy DNA mogą wskazywać, czy Beethoven odziedziczył gen, który spowodował, że stracił słuch jako młody mężczyzna.
Jeśli kości są uwierzytelnione, mogą pomóc ustalić, co zabiło kompozytora, lub przynajmniej wykluczyć różne teorie. Na przykład niektórzy naukowcy spekulują, że Beethoven cierpiał na chorobę Crohna, która powoduje puchnięcie kości. Ale fragmenty Kaufmanna mają normalny rozmiar, powiedziała Meredith.
Kości trafiły do rodziny Kaufmanna w 1863 roku, kiedy ciało Beethovena ekshumowano, zbadano i pochowano. Mówi, że pra-pra-wujek Kaufmanna, austriacki lekarz Romeo Seligmann, nabył je podczas tworzenia modeli czaszki, powiedziała Meredith.
👉 Powód utraty słuchu przez tak wielkiego kompozytora od dawna intrygował specjalistów. Wskazywano na (sugerowany przez samego Beethovena) uraz spowodowany upadkiem, problemy dotyczące jamy brzusznej (w tym stany zapalne jelit), tyfus, chorobę Pageta, toczeń rumieniowaty układowy, sarkoidozę, otosklerozę, kiłę.
👉 Beethoven zaczął głuchnąć wieku niespełna trzydziestu lat. Gdy miał 48 lat żył już w całkowitej ciszy. Prawdopodobną przyczyną głuchoty kompozytora był tyfus, na który kompozytor zachorował. Posiadał jednak słuch absolutny, dlatego potrafił wyobrazić sobie brzmienie własnych kompozycji.
👉 Obecnie wymienia się około dwudziestu możliwych schorzeń, na jakie mógł cierpieć Beethoven, a za przyczynę jego zgonu uważa się niewydolność nerek i wątroby.
👉 – ronda, walce, menuety, polonezy, fantazje i miniatury fortepianowe. Beethoven napisał 17 kwartetów smyczkowych, 6 triów fortepianowych, 3 tria smyczkowe, sonaty na skrzypce i fortepian, wiolonczelę i fortepian oraz utwory z udziałem instrumentów dętych.
👉 W 1787 siedemnastoletni Beethoven skorzystał z okazji wyjazdu do Wiednia, ówczesnej stolicy muzyki i muzyków. Tam to, być może, spotkał się z samym Mozartem, który – według przekazów – miał zobaczyć w nim „chłopca, który niebawem zadziwi świat”.
👉 W ostatnią niedzielę minęło dokładnie 196 lat od dnia śmierci Ludwiga van Beethovena. Wybitny niemiecki kompozytor zmarł w Wiedniu 26 marca 1827 roku, w wieku 56 lat.
Kalifornijski biznesmen powiedział w czwartek, że fragmenty czaszki, które kiedyś należały do jego pra-pra-wujka w xix-wiecznej europie, najprawdopodobniej pochodziły od niemieckiego kompozytora ludwiga van beethovena.